Hit Pucharu Polski dla Pogoni
Pogoń Szczecin w półfinale Pucharu Polski po pokonaniu Lecha Poznań. Do wyłonienia lepszej drużyny potrzebna była jednak dogrywka, w której decydującego gola zdobył Joao Gamboa.
Mecz Lecha Poznań z Pogonią Szczecin miał być hitem, ale przynajmniej w pierwszych 45 minutach zdecydowanie takim nie był. Obie ekipy grały bardzo ostrożnie, by nie powiedzieć powolnie. W grze brakowało zmian tempa, prób zaskoczenia przeciwnika oraz dokładności w tworzeniu akcji. Jedyną klarowną okazję na strzelenie gola miał Kamil Grosicki, jednak w sytuacji sam na sam z Bednarkiem uderzył obok słupka.
Nieco więcej drużyny pokazały w drugiej połowie. Zarówno Filip Bednarek, jak i Valentin Cojocaru musieli być bardzo czujni, ale to głównie golkiper Pogoni ratował swój zespół, wyrastając na bohatera tego spotkania. Bronił uderzenia m.in. Rafała Murawskiego, Filipa Marchwińskiego, Kristoffera Velde czy Dino Hoticia. Dzięki jego interwencjom goście dotarli do dogrywki.
Również w jej pierwszej części nie było wielu emocji. Lech zdecydowanie kontrolował grę, ale w grze podopiecznych Mariusza Rumaka dominowała niedokładność, a także nadmierny indywidualizm, szczególnie w atakach pozycyjnych, gdy Velde czy Szymczak nie chcieli podawać do lepiej ustawionych partnerów.
Na gola trzeba było czekać do 117. minuty. Niestety dla Lecha i stety dla widowiska nie został on jednak uznany. Ali Gholizadeh podał prostopadle do Velde, a ten wyłożył piłke na 7 metr, skąd Adriel Ba Loua zdobył bramkę. Norweg był jednak w momencie zagrania Irańczyka na pozycji spalonej i trafienie zostało anulowane. Odpowiedź Pogoni była błyskawiczna i niezwykle skuteczna. Po rzucie rożnym i zgraniu piłki przez Mariusza Malca z bliskiej odległości awans swojej ekipie zapewnił Joao Gamboa.
AŁ
Fot.: Lukasz Gdak/East News
