Norweg zamiast Góralskiego w Pogoni?
Transfer Mateusza Łęgowskiego automatycznie oznaczał, że Portowcy będą potrzebować zawodnika do środka pola. Początkowo mówiło się, że w Szczecinie może zagrać Jacek Góralski, który jest bez klubu. Jednak zanosi się na to, że władze klubu, zamiast na Polaka, postawią na 31-letniego Norwega.
Z czterech drużyn, które reprezentowały Polskę w eliminacjach do europejskich pucharów, to Pogoń była uważana za najsłabszą. Wynikało to przede wszystkim z wąskiej kadry, którą dysponował Jens Gustafsson. Co prawda do klubu trafili Joao Gamboa i Efthymios Koulouris, lecz z drużyny odeszli Mateusz Kowalczyk i ostatnio Mateusz Łęgowski. Słaba kadra sprawiła, że szczecinianie nie tylko odpadli z eliminacji Ligi Konferencji, lecz także przegrali dwa mecze w Ekstraklasie.
Odejście Łęgowskiego sprawiło, że w klubowej kasie pojawiły się środki na transfery. Portowcy, chcąc liczyć się w walce o tytuł mistrzowski, muszą wzmocnić kadrę. Stąd pojawiły się głosy, że do Pogoni może trafić Jacek Góralski. Reprezentant Polski, który jest bez klubu, wzbudza duże zainteresowanie wśród polskich drużyn. Wygląda jednak na to, że to nie on będzie występował w środku tabeli drużyny ze Szczecina.
A to dlatego, że do Pogoni ma trafić Fredrik Ulvestad. Informację o tym, że 31-letni Norweg może zagrać w Portowcach, podał Daniel Trzepacz, który jest doskonale zorientowany w realiach klubu ze Szczecina. Ulvestad jest aktualnie bez klubu, ostatnio występował w tureckim Sivassporze.
