GymBeam
Goncalo Feio koniec kontraktu

Kolejna burza w Motorze Lublin

Fot. Artur Szczepanski/REPORTER
2023-07-01

Kolejna awantura w Motorze Lublin. Wygląda na to, że właścicielowi klubu skończyła się cierpliwość do Goncalo Feio. Trener odchodzi z drużyny, przeciwko tej decyzji zaprotestowali piłkarze. Przez to lublinianie nie rozegrali sparingu z Górnikiem Łęczna.

Sytuacja wokół Motoru Lublin jest napięta już od dłuższego czasu. W ostatnich latach lublinianie mieli duże problemy z tym, żeby wydostać się z 2. Ligi. W sezonie 2021/2022 byli blisko awansu do 1. Ligi, lecz drużyna prowadzona przez Marka Saganowskiego przegrała w barażach z Ruchem Chorzów. Po tej porażce drużynę przejął Stanisław Szpyrka, lecz utrzymał się na stanowisku zaledwie na 12 spotkań. Po nim drużynę przejął Goncalo Feio i odmienił jej grę jak za użyciem czarodziejskiej różdżki.

Drużyna pod wodzą Portugalczyka notowała bardzo dobre wyniki. Jednak dużo do życzenia pozostawiało zachowanie szkoleniowca. Pracownicy klubu skarżyli się na szkoleniowca, sytuacja osiągnęła punkt krytyczny w marcu, kiedy to Feio uderzył ówczesnego prezesa klubu Pawła Tomczyka. Za trenerem wstawił się wtedy właściciel klubu Zbigniew Jakubas i trener pozostał w klubie. 

Ta decyzja opłaciła się pod względem sportowym. Feio doprowadził Motor do awansu i wydawało się, że będzie kontynuował swoją pracę w Lublinie. Jednak władze klubu, które wcześniej wybaczały Portugalczykowi jego zachowanie, postanowiły nie przedłużać umowy z trenerem. Umowa wygasła wczoraj, dzisiaj Motor miał rozegrać sparing z Górnikiem Łęczna, ale piłkarze zaprotestowali i nie wyszli na boisko. Feio miał już się pożegnać z zawodnikami oraz członkami sztabu. Na razie klub nie odniósł się do sytuacji i nie podał, kto poprowadzi Motor w rozgrywkach 1. Ligi. 

Zobacz także