GymBeam
Makowski wynagrodził nudę kibicom Zagłębia

Makowski wynagrodził nudę kibicom Zagłębia

Fot. PIOTR DZIURMAN/REPORTER
2023-09-24

Zagłębie z Wartą stworzyły w niedzielne popołudnie widowisko wątpliwej jakości. Mecz pełen niedokładności i rozgrywany w ślamazarnym tempie nie dostarczył wielu emocji. Ostatecznie Miedziowi strzelili zwycięskiego gola i dołączyli w tabeli do czołówki Ekstraklasy.

Miedziowi przed sezonem byli wymieniani jako kandydaci do czołowych lokat w Ekstraklasie. Niestety dla fanów z Lubina ich drużyna gra w kratkę, szczególnie na wyjazdach punktuje nieregularnie. Jednak ma własnym obiekcie gracze Waldemara Fornalika jeszcze nie przegrali, więc w starciu z Wartą byli faworytami. Szczególnie że Zieloni mierzą się z dużymi problemami kadrowymi.

O pierwszej połowie tego meczu można byłoby powiedzieć, że tylko się odbyła. Widowisko, które zafundowali kibicom gracze Zagłębia i Warty nie przypominało za bardzo meczu piłkarskiego. Starcie odbywało się w bardzo wolnym tempie, mnóstwo było niedokładności. Obraz gry najlepiej oddaje statystyka celnych strzałów, przy nazwach obu drużyn pod tą pozycją widniało 0. To nie zwiastowało wielkich emocji w drugiej części.

Po przerwie kibice zgromadzeni na trybunach w Lubinie oraz przed telewizorami oglądali trochę lepszy mecz niż w pierwszej połowie. W 50. minucie piłkarze Warty oddali nawet celny strzał. Kilka chwil później stracili jednak bramkę. W 56. minucie Tomasz Makowski uderzył z około 30. metrów i celnym strzałem wyprowadził gospodarzy na prowadzenie. To trafienie wystarczyło, żeby pokonać dzisiaj Wartę. Zagłębie kończyło mecz w dziesiątkę, lecz mimo to i tak wygrało z Wartą 1:0 i awansowało na podium tabeli Ekstraklasy. 

Zobacz także