GymBeam
ŁKS Łódź Wisła Kraków 3:2

Szlagier 1. Ligi dla ŁKS-u

Fot. FOT. GRZEGORZ GALASINSKI/POLSKAPRESS/Polska Press/East News
2023-05-05

Hit 1. Ligi nie rozczarował. Gracze ŁKS-u i Wisły stworzyli bardzo dobre widowisko, którego nie powstydziliby się piłkarze z Ekstraklasy. Dzięki dojrzałej grze w drugiej części meczu ŁKS wygrał i jest blisko awansu. Za to Wisła znowu straciła punkty i musi liczyć na wpadki rywali, jeśli marzy o bezpośredniej promocji do Ekstraklasy. 

Starcie czołowych drużyn 1. Ligi oglądał praktycznie komplet widzów na stadionie ŁKS-u. Wśród osób na trybunach można było zauważyć m.in. Philipa Platka, który ma przejąć klub oraz prezesa PZPN-u Cezarego Kuleszę. Kibice już od pierwszych minut byli świadkami bardzo emocjonującego starcia. Niesieni głośnym dopingiem gospodarze już w 11. minucie wyszli na prowadzenie. Janczukowicz prostym zwodem wyprowadził obrońców gości i pewnie pokonał Biegańskiego.

Strata bramki podziałała motywująco na gości. Podopieczni Radosława Sobolewskiego przejęli kontrolę na boisku i zepchnęli łodzian do obrony. Ci w 26. minucie podali Wiślakom pomocną dłoń. Właściwie zrobił to Aleksander Bobek, który popełnił błąd przy próbie złapania piłki. Wpadkę wykorzystał Rodado i trafił do siatki. Wisła poszła za ciosem i w 36. minucie była już na prowadzeniu. Luis Fernandez popisał się ładnym, precyzyjnym strzałem i było 1:2.

Goście jednak nie dowieźli prowadzenia nawet do przerwy. W 39. minucie Colley sfaulował Mokrzyckiego i sędzia podyktował rzut karny. Jedenastkę pewnie wykonał Pirulo, dzięki czemu na tablicy wyników pojawił się remis 2:2.

Gospodarze wyszli na drugą połowę bardzo zmotywowani. Gracze Kazimierza Moskala szybko zaczęli panować na murawie. W 53. minucie za sprawą Szeligi ŁKS wyszedł na prowadzenie. Po objęciu prowadzenia gospodarze nadal dyktowali tempo meczu. Wiślacy popełniali błędy w obronie i tylko nieskuteczność łodzian sprawiała, że cały czas było tylko 3:2 dla gospodarzy. Wisła nie przypominała drużyny z pierwszej połowy, miała problemy z tworzeniem akcji. ŁKS nie dał sobie zrobić krzywdy w końcówce, pokonał Wisłę i jest już o krok od awansu do Ekstraklasy.

Zobacz także